POZAPIECKOWO ze szczecinianinem, inżynierem informatykiem SŁAWOMIREM WERNIKOWSKIM i jego PASSACAGLIĄ.

Sławomir Wernikowski jest absolwentem Politechniki Wrocławskiej. Obecnie pracuje jako wykładowca na Wydz. Informatyki Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. Zadebiutował w 2007 opowiadaniem DOLUS na łamach ówczesnego szczecińskiego dwumiesięcznika POGRANICZA.

W 2019 w wydawnictwie FORMA wydał zbiór opowiadań PASSACAGLIA, który znalazł się wśród ośmiu nominacji do nagrody literackiej marszałka woj. zachodniopomorskiego JANTAR.

Passacaglia to zbiór siedmiu na wskroś współczesnych opowiadań o niezwykle skomplikowanych relacjach międzyludzkich; historii w różnych klimatach i nastrojach – od ckliwego romansu do nietypowej historii kryminalnej, od rozliczeń z trudnym dzieciństwem po zmagania z niełatwą dorosłością.

Sławek Wernikowski  zaczynając promocję swojej książki nawiązał do pobytów w Gorzowie jako sobotnio/niedzielny wykładowca filii Politechniki Szczecińskiej.

O opowiadaniach zebranych w tomie PASSACAGLIA autor mówił w taki sposób, żeby zainteresować słuchaczy przeczytaniem, ale aby nie odsłonić zakończenia żadnego z nich.  Znam te opowiadania wiec mogę powiedzieć, że są pisane w sposób precyzyjnie manipulujący czytelnikiem… aż do zaskakującej puenty.

Tytuł jednego z opowiadań dał tytuł całemu zbiorowi i ujawnia fascynację autora Passacaglią J. S. Bacha.

Zapieckowy gość, zbiera opowiadania na następny tom. Po nominacji PASSACAGLII do literackiej nagrody JANTAR marszałka woj. zachodniopomorskiego,  szczecińskie wydawnictwo FORMA zwróciło się do niego z zapytaniem czy nie ma jeszcze czegoś do wydania . I właśnie dla FORMY Sławek Wernikowski szykuje opowiadania na nowy tom.

Część z powstających opowiadań już była drukowana: opowiadanie  OJCZYZNA w miesięczniku TWÓRCZOŚĆ, opowiadanie LUKSEMBURG w miesięczniku ODRA, a opowiadanie KLUSKA w internetowym miesięczniku HELIKOPTER.

Autor ma już tytuł swojego następnego zbioru opowiadań. Będzie to PARTITA.

Osobiście bardzo na niego czekam.

Fot. 4. Maria Potrzebowska, fot. 8,9,10 Janina Grzecznowska

 

Dodaj komentarz