POZNAŃ — ZAPIECEK WYJAZDOWY — MTP — Wystawa BODY WORLDS
Drugą wystawą, na którą 13 grudnia 2022 roku dotarłam z Zapieckowiczami, była BODY WORLDS; oryginalna wystawa twórcy metody plastynacji dr. Gunthera von Hagensa, która opowiada o cudzie, złożoności i kruchości ludzkiego ciała.
Mieliśmy możliwość poznania zmian zachodzących w ludzkim ciele – od poczęcia, poprzez okres niemowlęcy, dzieciństwo, dojrzałość, aż po jesień życia.
Wszystkie eksponaty, które znajdują się na wystawie, a jest ich ponad 160 pochodzą od dawców, którzy za życia zgodzili się je przekazać na rzecz Instytutu Plastynacji w Heidelbergu.
Oprowadzani przez świetną przewodniczkę Małgorzatę Adamczak Zapieckowicze nie tylko szczegółowo zapoznali się z anatomią ludzkiego ciala poprzez jego fragmenty: mięśnie, ścięgna, kości, chrząstki, układy ruchu, narządy zdrowe i dotknięte chorobą (płuca palacza, chora trzustka, rak piersi), narządy o nienaturalnych rozmiarach powiększone np. przez długi wysiłek sportowy (serce)… itp., ale także mieli przypomniane, że jesteśmy tym co jemy. Małgorzata Adamczak wielokrotnie zwracała uwagę, że sami mamy ogromny wpływ na swoje zdrowie, wygląd ciała, długość i jakość życia. Przypominała, że w zdrowym stylu życia, który zapewni zachowanie witalności oraz pełnię sił najważniejsze są minerały, ruch, woda…
Ta wystawa pełni piękną funkcję edukacyjną.
Aleksandra Wajda: „Najczęściej odwiedzana na świecie Wystawa BODY Worlds to ciała ludzkie lub ich fragmenty, które stały się eksponatami w wyniku wielomiesięcznych zabiegów chamicznych i plastycznych. Wokół nich organizatorzy zbudowali bardzo ciekawą narrację — jesteś tym, co jesz; masz wpływ na swoje ciało, swoje zdrowie, na stan swoich organów, na długość i jakość swojego życia. Przewodniczka powtarzała, że najważniejsze to „woda, ruch, mniej węglowodanów, suplementacja minerałami oraz oczyszczanie i dbanie o jelita„p. To była jak lekcją biologii i zdrowego stylu życia w jednym.
Muszę przyznać, że zszokowalo mnie najbardziej to, że… Wystawa mnie nie zszokowała. Mimo, że miałam świadomość, że patrzę na prawdziwe ciała prawdziwych ludzi, to kołatała mi się po głowie myśl, że gdyby byli z plastiku czy wosku, czułabym to samo. Nie zrobiłoby to różnicy w sposobie mojego odbierania wystawy. Czy to dlatego, że człowiek bez życia, bez świadomości, bez duszy, przestaje być człowiekiem? Czy dlatego, że w XXI wieku mamy tak zaawansowane technologie, że każda fikcja może być prawdą, a każda prawda fikcją?”
Szerzej o wczorajszym wyjeździe możecie poczytać https://www.egorzowska.pl/pokaz,kultura,12169